Placuszki z polenty

Placuszki z polenty to jedna z pierwszych potraw, od których zaczęła się moja przygoda z gotowaniem. Nie pamiętam już skąd wziął się pomysł na to danie, czy znalazłam gdzieś przepis – pierwszy raz robiłam je bardzo, bardzo dawno temu. Placuszki mają kilka zalet – są pyszne, tanie, składniki zazwyczaj są pod ręką, więc można je przygotować nawet, jeśli wydaje się, że nie masz absolutnie nic do jedzenia. Wady – trzeba bardzo uważnie gotować polentę – łatwo się przypala. Poza tym – musisz natychmiast po gotowaniu umyć garnek – jeśli resztki zaschną, mycie jest prawdziwym koszmarem. Zazwyczaj podaję je z sosem pomidorowym – wtedy smakują najlepiej. Możesz je podać jako główne danie – wówczas podane ilości starczą dla 2 osób, albo jako przystawkę – przekąskę dla 4 osób. Z białek, które zostaną, możesz zrobić pyszne ciasteczka czekoladowo-migdałowe.

PLACUSZKI Z POLENTY

Składniki 

  • 1/2l mleka
  • Sól
  • 125g kaszy kukurydzianej
  • 50g parmezanu
  • 2 żółtka
  • 10g fety
  • Łyżka masła

Przygotowanie

  1. Mleko posól, zagotuj, dosyp kaszę i mieszając gotuj aż powstanie gęsta masa – 10-15 minut.
  2. Zdejmij garnek z ognia, dodaj żółtka i starty na drobnych oczkach parmezan, wymieszaj.
  3. Nastaw piekarnik na 200 stopni.
  4. Uformuj placuszki – najlepiej zrobić to rękami, możesz też spróbować z dwiema dużymi łyżkami.
  5. Ułóż placuszki na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Posyp odrobiną parmezanu, pokruszoną fetą i wiórkami masła.
  6. Piecz 15-20 minut – aż zarumienią się na złoto.

Smacznego!

Dodaj komentarz